Sarmacjusz Gromicep Sarmacjusz Gromicep
113
BLOG

Piramidion V-tej RP - Per Res Publica ad Astra

Sarmacjusz Gromicep Sarmacjusz Gromicep Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Jak szepczą do nas po nocach przerażające karty grimuarów korpo-alkemicznej sztuki malowania łajna srebrem i we wszystkie konsumpcyjnie pożądane kolory tęczy,  Brandingiem zwanej; każda Idea winna mieć jasno określoną Wizję, Cel i Wartości (Metody).  Nieprzypadkowo pisanych wielką literą.

Inaczej nie będzie się trzymać kupy i wywoływać będzie ino konsumencki ból…  podgolonej głowy.

Można by się tu rozpisywać i paplać o technikaliach, typowo – pardon - „z dupy” kejsach i nienawistnie wielbionych za skuteczność w tym dziele koncurencyjnych kanaliach. Skrzywieni mentalnie epizodyczną bodaj pracą w marketingu zapewne nawet zaśpiewają na ten temat improwizowaną Litanię do Matki Boskiej Accountowskiej…

Do Rzeczy.

Piramidę wartości V RP już przedstawiłem.

Co jest więc jej celem?

Perspektywą i miarą naszych horyzontów, szczytem aspiracji, metafizyczną wisienką na zakalcu codziennego znoju, natchnieniem i źródłem inspiracji, jak i jasno skonkretyzowanym i weryfikowalnym efektem zakładanej manifestacji?

Piramidionem V-tej RP?

By sięgnęła gwiazd!

Ot, co!

Zaiste.

Za życia naszego, dzieci naszych, czy bodaj (pra)wnuków…

Serio, serio.*

Kontemplujmy zatem ów gwiezdny Piramidion i pracujmy pogodnie i wytrwale u jego fundamentów, obracając w głowie ów starożytny koan:

 

„Jak szeroka musi być podstawa piramidy, by jej szczyt sięgnął gwiazd?”

 

Jako tło kontemplacji polecam:

 natchniony, inspirujący, polski – Interdimensional - Patryka Sceliny.

 

Jako doskonałą zaś literacką wizje „Sarmatów w Kosmosie” na potygodniowy relaks, gorąco polecam zdobyć i obalić wybitne dzieło imć  R. J. Szmidta:

Piramidion V-tej RP - Per Res Publica ad Astraimage

„Toy Land”.

Wyborny wycior na neokolonialne zatory mentalne i wszelkie tożsamościowe neurozy analne.

 Kto nie zna, ten Kiep i Ziemniak, a nie zacny międzygwiezdny Sarmata.

 

Sarmacjusz Gromicep

 

P.S.

 Sarmaci w kosmosie?

 V Rzeczpospolita Gwiezdna?

Kończ Pan, wstydu oszczędź…  masz waść czelność wkręcać Korbę!

Czyżbym słyszał podobne gardłowanie i jęczydupstwo ?

Panowie bracia i siostry waćpanny, czas wstać z mentalnych kolan, podciągnąć godnie spuszczone dotąd w okolice kostek hajdawery i miast robić bratnim narodom laski w oczekiwaniu na skropienie naszej fizjonomii tożsamościowej obcą łaską i małpim piniądzem - parafrazując  pewnego lokalnego Magnata – rozejrzyjcie się wśród naszej rodzimej, a świat podbijającej młodzieży.

 Nadziei naszej, nie tylko emerytalnej.

Dlaczego w globalnych konkursach i programach informatycznych, czy kosmicznych techno konkursach NASA na łaziki pozaplanetarne i insze cyberustrojstwa, to właśnie nasi rodzimi studenci, „okupują” już właściwie zwyczajowo miejsca medalowe?

Piramidion V-tej RP - Per Res Publica ad Astra

 

*Memento Mirosław Hermaszewski

Obywatelski piewca V-tej Rzeczpospolitej Sarmackiej. Ojciec, ale nie dyrektor, ot liniowy zasób korporacyjny. Golec i nieposesjonat, ale pełen fantazji :-). Z wykształcenia prawniczego kryminolog, z doczesnej orki obecnej diler eksportowy. Nałogowy librofil, upośledzony wtórnie internetem... uparty jednakoż w próbie nauki ponownej posługiwania się poprawnego językiem polskim. Republikanin niekonserwatywny, humanista jaśnie i nader raźnie jaźnią oświecany. Pląsający poloneza z synchronicznościami. Dumnie i szumnie odnajdujący w sobie wszelkie wady archetypowego Sarmaty, mimo zdrowych, robotniczo-chłopskich korzeni. Cnót sarmackich nie chwaląc się usilnie poszukuję, a jak jakową "carpe jugulum" dopadnę, to chybcikiem zamanifestuję ]:-)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo